Kontrakty, a już szczególnie kontrakty niewolnicze budzą w BDSM wiele emocji i kontrowersji. Dla jednych to przeżytek, dla innych niepotrzebny ‘wymysł’, który ma na celu zmanipulować osobę uległą, dla jeszcze innych rzecz priorytetowa. Jak zwykle przyjmuję drogę środka ;). W moim odczuciu kontrakt jest narzędziem, i jak każde inne narzędzie w klimacie, może być dobre i fajne, pożądane i chciane, może być użyte źle i w złym celu. Jednym się podoba, innym nie, w jednej relacji działa świetnie, w innej kompletnie się nie sprawdzi, ciężko bowiem do każdego człowieka znaleźć taką samą ramę. Jeśli myślę o zaletach kontaktów to myślę, o tym, że:
- Stanowią świetną okazję do zastanowienia się jak chcemy żeby relacja wyglądała. Np. Czy chcemy system kar i nagród? Czy chcemy stałe zasady? Czy chcemy rytuały? Czego na pewno nie chcemy? Jakie są obowiązki strony uległej a jakie strony Dominującej?
- Mogą pomóc osobom, które lubią mieć rzeczy "na piśmie". Podobnie lista praktyk niedozwolonych czy granic jest spisana czarno na białym.
- Mogą pokazywać w fajny sposób nierównowagę sił. Np. Uległa musi pytać o zgodę na wyjścia towarzyskie, a Pan nie musi tego robić.
- Może stanowić kink. Jego podpisanie może wiązać się że specjalna ceremonią, może być też takim momentem przejścia "od teraz jesteś w tej roli".
Są jednak pewne elementy, które sprawiają, że niektóre osoby patrzą na kontrakty nieprzychylnie np.
- Ryzyko, że kontrakt zbyt usztywni relacje, po obu stronach. W życiu zdarzają się sytuacje nadzwyczajne, zdarzają się choroby i gorsze dni, i jeśli strona Dominującą albo uległa będzie mieć przed oczami tylko dokument, a nie człowieka, to nie będzie to dobre. Ciekawym rozwiązaniem, które może zapewniać ‘elastyczność’ kontraktu jest jego renegocjacja co jakiś czas np. po pierwszych 3 miesiącach, potem np. co pól roku albo zawsze, gdy zachodzi taka potrzeba.
- Ryzyko, że kontrakt stanie się narzędziem manipulacji przez stronę Dominującą (lub uległą). "Tu jest zapisane, że nie możesz odejść przez 3 miesiące, i nie możesz tego zrobić". I choćby się w relacji działy nadużycia, to uległa w niej trwa bo... kontrakt. No nie, warto wiedzieć, że kontrakt nie ma żadnej mocy prawnej, i można go zerwać w każdym momencie, gdy dzieje się cos złego. (Bo zakładam, że jak dzieje się dobrze to zazwyczaj chcemy kontynuować). Kontrakt nie jest wiążący w żaden inny sposób poza ‘danym słowem’, którego z zasady warto jednak dotrzymywać, ale… nigdy nie powinien być narzędziem do szantażu drugiej strony (pomijam kink szantażu!), wymuszania na niej łamania granic lub przetrzymywania w relacji „na siłę”. Najlepiej wpisać w nim od razu, że może zostać rozwiązany przez każdą ze stron w dowolnym momencie.
- Kontrakt nie jest negocjowany, tylko narzucony jednej że stron. Myślę, że to OK, jeśli jedna strona przygotuje pewne ramy czy propozycję, ale zdecydowanie warto dać drugiej stronie szansę na zmianę i dopasowanie tego dokumentu także pod siebie. (Chyba, że szukamy kogoś kto nam się idealnie wpasuje w ‘opis’, ale wydaje mi się to jednak dość trudne).
Co może zawierać kontrakt?
W Internecie znajdziemy różne wzory kontraktów, głównie po angielsku, można wziąć i przerobić pod swoje potrzeby, można też napisać go samemu. Zastanawiałam się czy tworzyć na potrzeby tego wpisu jakiś wzór, skoro każdy kontrakt jest w pewnym sensie indywidualny, ale postanowiłam posłużyć się kilkoma przykładami, wraz z moim komentarzem. Użyłam przykładu z maledom - czyli Pan i niewolnica, ale oczywistym jest, że role klimatyczne NIE SĄ przypisane na stałe do płci, więc zamiast Pana może być Pani albo Osoba Dominująca, a zamiast niewolnicy - niewolnik czy osoba uległa, czy jakkolwiek inaczej zdecydujecie się określać. Przykłady które użyłam NIE SĄ pełnym kontraktem, ani nie są użyte z jednego dokumentu. Przykładowe części kontraktu to np.
Postanowienia wstępne
Może zawierać zasady dot. rozwiązania kontraktu, zawieszenia kontraktu. Przykładowe pierwsze zapisy mogą wyglądać następująco:
- Niniejszy kontrakt zostaje zawarty między.......... ,zwanym dalej Panem, a........... zwaną dalej Niewolnicą.
- Kontrakt jest umowa dobrowolną, nie ma żadnej mocy prawnej, i w każdej chwili może zostać wypowiedziany przez każdą ze Stron.
- Dokument sporządzono w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach, po jednym dla każdej ze Stron.
- Obie strony oświadczają, iż są w pełni władz umysłowych i podpisują niniejszy kontrakt świadomie i konsensualnie.
Dalej mogą nastąpić punkty dot. zawieszenia lub zerwania kontraktu, jeśli obie strony czują potrzebę to regulować.
Zasady ogólne
Tutaj mogą się znaleźć zasady dot. codzienności i rutyny dnia, elementy, które będą podlegać kontroli, w zasadzie cokolwiek chcecie i uważacie za ważne i z czym czujecie się OK. Kontrakt powinien wypływać z tego, co Was oboje kręci, i z wizji relacji jak się Wam marzy, ale też powinien być racjonalny i brać pod uwagę różne elementy.
Przykładowo tutaj są dwa zapisy które moim zdaniem dobrze oddają tą równowagę:
- Niewolnica jest posłuszna Panu i spełnia wszystkie jego polecenia i nakazy. Niewolnica ma zawsze prawo do wypowiedzenia swojego zdania na dany temat i zwrócenia się z prośbą do Pana o zmianę swojego zdania, jednak ostateczne zdanie należy do Pana.
- Niewolnica pyta o zgodę na każde wyjścia towarzyskie. Powyższe nie dotyczy szeroko rozumianego życia zawodowego i kontaktów z rodziną i bliskimi przyjaciółmi.
Mogą się też znaleźć bardziej ‘poważniejsze w skutkach’ zapisy jak na przykład kontrola wyglądu czy oznaczenie.
- Pan może decydować w co Niewolnica ubiera się i jak wygląda (kolor włosów, makijaż), szczególnie podczas wspólnych aktywności. W przypadku braku wytycznych Niewolnica wykazuje się własną inicjatywą.
- Pan ma prawo do oznaczenia Niewolnicy np. obroża, biżuteria lub tatuaże. (Zwracam uwagę, że tatuaż dużo trudniej usunąć niż zdjąć biżuterię więc to raczej zapis dla osób tego pewnych i świadomych konsekwencji).
Obowiązki niewolnicy
Tutaj mogą znaleźć się konkretne obowiązki, myślę, że to punkt szczególnie ciekawy jeśli relacja opiera się na ‘service submission’. Poniżej kilka przykładów:
- Podstawowym obowiązkiem Niewolnicy jest wykonywanie poleceń Pana. Polecenia mogą być wydawane dowolną drogą – osobiście, przez telefon, internetowo.
- Niewolnica dbać będzie o przyjemność, wygodę i satysfakcję Pana, nawet bez bezpośrednich rozkazów. (Proaktywność mile widziana ;))
- Gdy Niewolnica jest z Panem zawsze odpowiada za przygotowanie i podanie Panu kawy, i jest to jej wyłączonym przywilej.
Jeżeli w relacji występuje zasada ‘free use’, można zapisać np.:
- Pan ma wyłączne prawo do ciała i przyjemności niewolnicy. (Ewentualnie zapis może być bardziej szczegółowy i wykluczać pewne sytuacje, ale też są osoby które wolą sformułowania bardziej radykalne i dające Panu pełną swobodę decyzji - i to też może działać).
- Niewolnica przygotowuje się zawsze wieczorem/przed spotkaniem... (tutaj można np. podać dokładniejsze wytyczne dot. spotkań ale też wyglądu na codzień, rytuałów, praktyk).
Można też umieścić pewne ogólne wytyczne dot. dbania o siebie czy komunikacji.
- Niewolnica dba o swoje zdrowie poprzez zdrowe odżywianie, dbanie o odpowiednią ilość snu i ruchu.
- Niewolnica dba o swój codzienny schludny wygląd.
- Niewolnica zwraca się do Pana „Panie” zawsze gdy są we dwoje i gdy jest to możliwe. 4. Niewolnica zawsze zwraca się do Pana z należytym szacunkiem, nawet w sytuacji obecności niewtajemniczonych osób trzecich, rodziny czy przyjaciół.
- Przy osobach niewtajemniczonych, rodzinie i przyjaciołach Pan będzie zwracał się do niej z szacunkiem i miłością. Nigdy nie będzie jej poniżał na ich oczach, ani nie będzie kazał wykonywać Niewolnicy poleceń z ich udziałem.
Kary i nagrody
Można określić na jakiej zasadzie, za co niewolnica jest karana i nagradzana. Zaznaczam, że kary i nagrody NIE MUSZĄ w ogóle być częścią dynamiki. Jeśli są w tym punkcie można określić na jakie nagrody i kary się zgadzamy, na jakie nie. Przykłady:
- Niewolnica zawsze zostanie poinformowana o przyczynie kary bądź źródle nagrody.
- Pan ma prawo nagrodzić niewolnicę wg swojego uznania.
- Gdy Pan uzna, że wie, co sprawi niewolnicy przyjemność, może sam wybrać nagrodę. Nagrody mogą mieć także charakter materialny.
- Pan ma zawsze prawo odstąpić od wykonania kary.
- Pan ma prawo stosować kary: słowne (np. upomnienie), fizyczne (np. chłosta) lub odebranie przywileju... itd.
Bezpieczeństwo
Tutaj mogą znaleźć się informacje o słowie bezpieczeństwa lista praktyk zakazanych, czyli takich, które nigdy nie będą praktykowane. W moim odczuciu to jedna z ważniejszych części kontraktu.
1.Niewolnica ma prawo do trzech słów bezpieczeństwa o specjalnym znaczeniu, które Pan zobowiązuje się uszanować, a Niewolnica stosować z rozsądkiem.
- Słowo „czerwony” lub „___________”, oznaczającego natychmiastowe przerwanie aktualnych czynności do odwołania przez nią, ale nie szybciej niż przez godzinę. Czas ten poświęcić należy na rozmowę o przyczynie użycia słowa i/lub odpoczynek.
- Słowa „żółty” lub „___________”, oznaczającego, iż należy zmienić kierunek aktualnej praktyki, gdyż zbliża się do sytuacji, w której niewolnica poczuje się zmuszona użyć słowa z punktu powyżej.
- Słowa „zielony” lub „___________”, mówiącego, by Pan robił to co robi mocniej, bądź też zmienił czynność na dostarczającą mocniejszych wrażeń. [Osobiście nie do końca rozumiem używanie tego słowa, zamiast po prostu "Mocniej proszę... :)", ale może dla kogoś jest to przydane narzędzie].
- Pan zobowiązuje się nie wydawać poleceń i nie stosować praktyk: wymuszających łamanie prawa; zagrażających zdrowiu i życiu Niewolnicy, Pana lub osób trzecich; pozostawiających trwałe ślady; mogących prowadzić do powszechnego zgorszenia; zawstydzających bądź ośmieszających Niewolnicę w oczach jej rodziny i znajomych. [W załączniku strony mogą spisać praktyki i zachowania, które choć jedna z nich uważa za niebezpieczne, niezdrowe bądź niepożądane z innych powodów i które jako takie nie będą praktykowane.]
- Pan dba o bezpieczeństwo seksualne Niewolnicy i o zachowanie wszystkich zasad bezpieczeństwa przy praktykach BDSM. [Ten punkt również może być bardziej rozwinięty]
Obowiązki Pana
Co ciekawe, kontrakt nie musi zawierać tylko obowiązków niewolnicy, ale także wyszczególnione zobowiązania Pana np. do dbania o niewolnicę, dbania o własny rozwój jako Pana oraz inne rzeczy wg własnej wyobraźni i możliwości. Np.
1.Pan ma obowiązek dbać o swoją Niewolnice, szczególnie bierze pod uwagę jej ewentualne przeciążenie obowiązkami. W przypadku jej przemęczenia fizycznego i psychicznego może nakazywać jej odpoczynek, co Niewolnica musi respektować.
2.Pan ma obowiązek dbać o siebie i swoje zdrowie. Dba również o swój wygląd i garderobę.
3.Pan dokształca się i poszerza swoją wiedzę na temat relacji, technik seksualnych, praktyk BDSM.
4.Pan zobowiązuje się do zabrania niewolnicy na imprezę kinkową min. raz w roku.
Rzeczy, których nie użyłam w przykładach, ale które warto rozważyć przy kontrakcie to:
- Praktyki z osobami trzecimi – czy zakładamy je w ogóle, jeśli tak to jakie, czy tylko razem, czy dozwolone są z innymi osobami, czy wymagają zgody, jakie są granice, jak będzie zapewnione bezpieczeństwo.
- Prywatność – czy kontrakt jest utrzymywany w tajemnicy, czy nie, jak wygląda kwestia dokumentowania relacji (zdjęcia, filmy), kto ma do nich dostęp, jak jest zapewnione ich bezpieczeństwo i/lub anonimowość. Co pokazujemy/czego nie, co w przypadku, gdy relacja zostanie zakończona.
- Kwestie dotyczące ewentualnych zobowiązań zewnętrznych powinny być także bardzo mocno wzięte pod uwagę. Czy relacja zakłada mieszkanie razem? Czy jest na odległość? Jak długo strony kontraktu się znają? Czy strony mają dzieci? Czy i jak wyglądają kwestie dot. zobowiązań zawodowych? Czy i na ile kwestie finansowe i kontrola finansowa w ogóle zostanie w kontrakcie ujęte? 4. Czy obciążenia obowiązkami wynikającymi z kontraktu (np. służeniem w domu, dostępnością) są adekwatne do możliwości obu stron?
Na koniec warto odłożyć dokument na kilka dni i wrócić do niego jeszcze zadając sobie kilka pytań:
- Czy kontrakt mi się podoba i czy czuję na myśl jego podpisania ekscytację? (Bo jeśli nie – może jest za łagodny i nie ‘trafia’ w nasze kinki? A może czujemy tylko strach i niepewność, więc może jest za mocny?) W moim odczuciu idealnie jest czuć ekscytacje, podniecenie i radość przeplecioną odrobiną strachu ;).
- Czy nic nie budzi wątpliwości?
- Czy bierze pod uwagę różne zobowiązania i realne życie?
- Czy i jak chcielibyśmy, żeby wyglądało jego podpisanie? Za jaki czas będziemy chcieli ponownie go przejrzeć i ocenić co ‘zagrało’ a co nie?
- A jak wszystko się udało to pozostaje tylko życzyć miłej zabawy, bo to dopiero… początek ;))).
Tyle ode mnie, bo pomyślałam, że będzie to przydatne dla kogoś, szczególnie dla osób, które robią to po raz pierwszy, ale tak naprawdę to każdy może zrobić zupełnie po swojemu i pominąć cokolwiek chce albo dodać cokolwiek chce ;). Najważniejsze, żeby to Wam się podobało i było fajnie. Zasady kontraktu mogą dotyczyć 24/7 ale mogą też regulować tylko np. specjalnie wyznaczone dni, które poświęcacie na kink. Tak naprawdę można wszystko, nic nie trzeba :).
Najlepsze komentarze (4)
Ja podpisałam kontrakt z Panem po 3 latach bycia razem. Ja o to poprosiłam, chociaż doskonale znałam zakres moich „obowiązków” ;-). Niby nic to nie zmieniło, ale wzmocniło moje poczucie przynależności i…. Kurczę, ciężko to opisać😉
Fajnie, cieszę się, że masz pozytywne doswiadczenia;). Jeśli miałabyś ochotę się podzielić czymś więcej to miałabym pytanie - czy Wasz kontrakt był stały czy z czasem uległ zmianie? (Jeśli nie chcesz odpowiadać to też Ok). Tak czy inaczej dziękuję za komentarz 🙂
Zasadnicze punkty się nie zmieniły. Czasami dodajemy aneksy :-). Dotyczą zazwyczaj nowych obowiązków, które wynikły z różnych przyczyn i tym podobne rzeczy. Uzupełniamy wedle potrzeb :-)
To najważniejsze :) wiadomo że życie miewa swoje niespodzianki i odrobina elastyczności jest potrzebna :)