Każdy seks jest wyjątkowy, tak jak wyjątkowi jesteśmy my sami. Nie ma dwóch tych samych seksów. Każde zbliżenie, zakrawające o sferę intymną może być innym przeżyciem. Ale czy każde jest „niezapomnianym”?
Otóż nie. Nie jesteśmy w stanie zapamiętać każdego zbliżenia. Tak jak nie jesteśmy w stanie zapamiętać każdej sytuacji ze swojego życia. Ale część z nich pamiętamy bardzo dobrze, część jak przez mgłę. A są też takie, których nie zapamiętujemy w ogóle.
Jak więc z zapamiętalnością i poczuciem wyjątkowości seksu w długoletnich związkach? I dlaczego seks poza obecną relacją staje się bardziej ekscytujący i częściej zapamiętany? Jak nie porównywać partnerów w odniesieniu do seksów?
No właśnie.. po pierwsze - nie porównywać. A przynajmniej zastanowić się, co różniło obecną relację od innych. Przede wszystkim krzywdzącym byłoby porównanie seksu z partnerem z którym dzielicie wspólną przestrzeń (na co składa się wspólne mieszkanie ale też przestrzeń w związku - w tym wspólne problemy) do jedno/kilkurazowej przygody, która opierała się głównie na przyjemnych aspektach znajomości. Co oczywiście nie powinno umniejszać żadnemu z tych doświadczeń - po prostu należy przyjąć, że są to dwie różne sytuacje.
Po drugie należy zastanowić się czy na wyjątkowość danego seksu nie wpływają inne rzeczy niż sam partner. Może to tęsknota za Sobą z danego okresu np. młodością? Może okoliczności były znacznie bardziej ekscytujące - inne otoczenie (nie „nudny” mir domowy)? Lub relacja zakrawała o przełamywanie tabu lub zdobycie niedostępnego w standardowych warunkach partnera?
W tych powyższych nie ma znaczenia czy żyjesz w relacji otwartej czy monogamicznej. Przy relacjach otwartych należy również oddzielić spotkania, które są ukierunkowane na seks od seksu, który jest w stałej relacji. Mając wspólną przestrzeń i niemalże nieograniczone zasoby czasowe nie jesteśmy w stanie być tak skupionym na partnerze, co przy krótkim spotkaniu - i to raz na jakiś czas.
Pamiętajmy też, że namiętność jest równie silna jak narkotyk. Jednakże mimo, że silna jest również ulotna. I często zniekształcona przez nasze wspomnienia. Ale nawet w stałej relacji można ją wzniecać wielokrotnie.
Najlepsze komentarze (1)