Wyobraź sobie, że twoje najskrytsze pragnienie to… coś nietypowego.
Może lubisz zapach skóry. Może podniecają cię głosy, stopy, lateks, patrzenie – a może dawanie kontroli.
Ale kiedy masz o tym powiedzieć partnerowi czy partnerce – nagle milkniesz. Bo boisz się, że usłyszysz: „CO?! Serio? Ale to dziwne…”
Pragnienia erotyczne to jedno z najbardziej zaminowanych pól relacyjnych – niosą ze sobą ekscytację, ale też wstyd, strach i potrzebę ukrywania się. Czas to zmienić.
Rozmawianie o fetyszach nie musi być krępujące. Może być intymne, zabawne i… uwalniające.
💡 Co to właściwie jest fetysz?
Fetysz to po prostu specyficzny element, który wywołuje podniecenie lub pożądanie – może to być przedmiot, część ciała, sytuacja, zapach, materiał.
To nie „choroba” ani „zboczenie” (choć język społeczny długo tak to przedstawiał).
To część naszej erotycznej tożsamości – czasem wyraźna, czasem ukryta.
🧠 Dlaczego się tego wstydzimy?
Bo żyjemy w świecie, który jednocześnie bombarduje nas seksem i każe nam się go wstydzić.
Media pokazują „bezpieczne” wersje seksu – piękne ciała, przewidywalne scenariusze, zero dziwności.
Ale prawdziwa seksualność nie jest tak „czysta”. Jest organiczna, dziwna, zaskakująca, indywidualna.
I przez to często uznawana za „za dużo”.
Wstyd rodzi się tam, gdzie brakuje języka, akceptacji i przestrzeni do mówienia.
🗣️ Jak zacząć rozmowę o swoim fetyszu?
Zacznij od siebie
Zanim powiesz partnerowi, powiedz… sobie. Zastanów się:
•Co konkretnie mnie podnieca?
•Jak bardzo to dla mnie ważne?
•Czy chcę tego spróbować w praktyce, czy wystarczy mi fantazjowanie?
Zrozumienie siebie ułatwia późniejsze wyjaśnienie innym.
Wybierz dobry moment
Nie rozmawiaj o tym znienacka w środku kłótni albo tuż przed seksem.
Lepiej: „Hej, chciałbym pogadać z tobą o czymś, co jest dla mnie ważne, ale trochę się wstydzę. Czy możemy znaleźć spokojny moment?”
Użyj języka ciekawości, nie żądań
Zamiast: „Musisz się na to zgodzić, bo inaczej nie będę spełniony/a.”
Spróbuj: „Mam coś, co mnie kręci i chciałbym ci o tym opowiedzieć – ale bez presji. Chcę tylko, żebyś mnie poznał/a jeszcze lepiej.”
Daj przestrzeń na reakcję
Twój partner może być zaskoczony, niepewny, zaciekawiony – to wszystko okej. Nie oczekuj od razu entuzjazmu, ale otwartości.
Fetysze nie muszą być „współdzielone”, żeby były akceptowane. Czasem wystarczy, że są… zrozumiane i uszanowane.
🧷 A co, jeśli usłyszysz: „To dziwne” albo „Nie chcę tego”?
Nie każdy musi wszystko rozumieć.
Ale masz prawo do pragnień.
I do tego, żeby nie były wyśmiewane ani oceniane.
Jeśli druga osoba reaguje lękiem – to nie zawsze o tobie. Czasem to jej własne bariery, niewiedza, stereotypy.
Zadaniem partnerstwa nie jest „spełniać wszystko”, ale tworzyć bezpieczną przestrzeń do rozmowy o tym, kim naprawdę jesteśmy.
✅ Kilka pomocnych zdań, które możesz użyć:
•„Zawsze mnie to trochę kręciło, ale nigdy nie mówiłem/mówiłam tego głośno.”
•„Nie chodzi mi o to, żeby to od razu robić – tylko żebyś wiedział/a, że to część mnie.”
•„Dla mnie to bardziej forma zabawy/eksploracji niż warunek konieczny.”
•„Nie oczekuję, że to od razu zrozumiesz – ale zależy mi, żebyś wiedział/a.”
🌈 Fetysze to nie ‘dziwność’ – to język erotyczny duszy
Seksualność nie ma jednej definicji.
Nie musi być „normalna”, żeby była prawdziwa.
Nie musi być „wspólna”, żeby była ważna.
Warto mieć odwagę rozmawiać – nie po to, żeby uzyskać zgodę, ale by uzyskać bliskość.
I pamiętaj: jeśli twój fetysz nie krzywdzi innych i jest wyrażany za zgodą – nie ma w nim nic złego.
Może to właśnie dzięki niemu dowiesz się o sobie czegoś, co zmieni Twoje życie (lub przynajmniej łóżko).
Najlepsze komentarze (0)